23.04.2009r. Katmandu. Od miesiąca udostępniono do zwiedzania pałac królewski w Katmandu. Ustawiamy się w kolejce dla obcokrajowców i czekamy na wejście. Nie można zabierać żadnych aparatów ani kamer. Tragedia rodziny królewskiej rozegrała się w 2001r. Dziesięcioro członków rodziny panującej w Nepalu, w tym króla Birendrę Bir Birkram Shah Dev i królową Aiswaryę, zastrzelił następca tronu tego kraju Dipendra, a następnie próbował popełnić samobójstwo. Do tragedii doszło w pałacu królewskim Narayanhiti w Katmandu. Wydarzenia w pałacu królewskim określane są mianem "tragedii narodowej". Wśród zabitych są też córka króla - księżna Sruti, i jego najmłodszy syn - książe Narajan. 30-letni Dipendra otworzył ogień do swoich najbliższych w czasie kolacji. Później próbował popełnić samobójstwo, lecz potem zmarł w szpitalu. Nieoficjalnie mówi się, że do strzałów doszło, gdy królowa odmówiła mu zgody na zawarcie związku małżeńskiego, gdyż miała zastrzeżenia do jego wybranki. Z rodziny królewskiej ocalał brat króla, książe Gyanendra, którego nie było w Katmandu. Po krótkim okresie rządów musiał ustąpić. Następca król Gjanendra został zmuszony do opuszczenia pałacu królewskiego i przeniósł się do letniej rezydencji w lesie Nagardżuna. Maoiści, którzy wygrali  wybory powszechne w Nepalu od dawna domagali się od króla, by opuścił pałac i umożliwił przekazanie posiadłości na cele społeczne lub na rezydencję przyszłego prezydenta kraju. Obalenie monarchii i wprowadzenie w Nepalu ustroju republikańskiego jest jednym z głównych celów politycznych maoistów. Jeszcze do niedawna mieli oni w tej sprawie poparcie większości ugrupowań politycznych kraju. Po ostatnich morderstwach politycznych dokonanych przez członków bojówek związanych z partią maoistyczną reprezentanci największych partii żądają jednak rozwiązania ugrupowań zbrojnych i od tego uzależniają swe poparcie dla projektu obalenia monarchii i ogłoszenia republiki. Po zwiedzeniu pałacu udajemy się autokarem nad rzekę Bagmati. Nepalskim Gangesem jest najświętsza rzeka Bagmati. Leży nad nią miasto Paśupatinath z najważniejszą świątynią Śiwy. Ten czołowy bóg panteonu hinduskiego czczony jest tu jako Paśupati – Pan Zwierząt. Sanktuarium przykrywa duża złocona kopuła z 1696 r. Miasto zwane bywa też nepalskim Varanasi, ponieważ przy świątyni nad brzegiem rzeki codziennie odbywają się ceremonie palenia zwłok i rytualne ablucje. Bo choć Bagmati jest zanieczyszczona podobnie jak Ganges, Hindusi wierzą, że jej wody zmywają ludzkie grzechy. Śiwie poświęcona jest również, wzniesiona w 1392 r., świątynia Kumbeśwary w Patanie.   Patan jest drugim co do wielkości miastem Kotliny Katmandu, bogatym w tradycje i zabytki, a także najważniejszym ośrodkiem doskonale prosperującego przemysłu dywanowego. Patan, jedna z trzech starożytnych stolic, leży nad rzeką Bagmati, na południe od Katmandu. Dzięki wielowiekowej tradycji i znakomitym umiejętnościom tutejszych rzemieślników, miasto zasłynęło jako ważny ośrodek handlu dywanami. Założył je podobno Aśoka w III w. p.n.e., chociaż nie istnieją żadne historyczne dowody, które by to potwierdzały. Jego druga nazwa - Lalitpur - znaczy dosłownie Piękne Miasto. Cztery drogi odchodzące z tutejszego placu Durbar prowadzą do czterech stup Aioki - czterech pagórków z cegieł i trawy, wyznaczających granice miasta, ciekawych raczej ze względów historycznych niż architektonicznych. Zabytkowe inskrypcje na pozostałościach budowli świadczą o dużym znaczeniu Patami już od najdawniejszych czasów. W miejscu Mangal Bazaar, targu przylegającego do głównego placu, w V stuleciu stał prawdopodobnie pałac króla Manadewy. Zloty wiek architektury przypadł na czasy dynastii Malla - to wówczas wybudowano lub przebudowano większość ważnych obiektów. Dziś Patan, gdzie zachowało się aż 55 dużych świątyń, jest kolebką rzemiosła i architektury całej doliny, a także ważnym ośrodkiem newarskiego buddyzmu, a plac Durbar uważa się za jedno z najciekawszych pod względem urbanistycznym miejsc na świecie. Większość jego zabudowy została niedawno oczyszczona i odrestaurowana. Pałac królewski. Starożytne drogi prowadzące z północy na południe i ze wschodu na zachód dzielą Patan na cztery części, a ich wspólnym punktem jest kompleks pałacowy i plac Durbar. Otoczony ogrodami pałac królewski, znakomi­ty przykład newarskiej architektury, sąsiaduje z tuzinem świątyń o różnej wielkości i w rozmaitych stylach. Pozo­stałe trzy pierzeje zajmują domy mieszkalne. Trzy główne dziedzińce otwierają się na plac. Najbardziej wysunięty na południe i najmniejszy to Sundari Ćauk z Tuśa Hiti pośrodku, arcydziełem architektury i rzeźby z kamie­nia. Zbiornik, pełniący niegdyś funkcję królewskiej łaź­ni, wybudowano około 1670 r., dekorując go podwój­nym rzędem posążków. Woda wpływa do basenu przez wylot z lśniącego metalu, a dwa kamienne węże opasują jego cembrowinę. Dzie­dziniec otaczają trzypoziomowe budynki o otworach okiennych zdobionych wspaniałymi rzeźbami i krata­mi z metalu oraz kości słoniowej; narożny gmach mieści świątynię. Zewnętrznej strony dziedzińca strzegą ka­mienne posągi (Ganeśi, Hanumana i Narsinghi. Po przeprowadzonej niedawno renowacji urzą­dzono tam Muzeum Patanu. Pięknie zaprojektowane galerie przedstawiają sztukę buddyjską i hinduistyczną, a ekspozycję zamyka zbiór rzadkich fotografii. W pobliżu widać przykryty potrójnym dachem XVII-wieczny mandir Hari Sankar z bogato rzeźbionymi rozporami dachowymi, strzeżony przez kamienne słonie. Tuż obok na szczycie kolumny tkwi kamienny posąg króla Joganarendy Malli w modlitewnej pozie, ocieniony łbem królewskiej kobry. Kamienna świątynia za pomnikiem pochodzi z 1590 r. Nieco dalej stoi mała świątynia Narajany, prawdopodobnie najstarsza ze wszystkich na placu. Naprzeciw, na wysokiej kolumnie, ustawiono złocony posąg Garudy. Następną świątynią jest bogato rzeźbiony i zdobiony, przykryty podwójnym dachem mandir Biśwanath. Sama budowla przeszła rekonstrukcję po zawaleniu się w porze monsunowej w 1990 r., ale strzegące schodów kamienne słonie prezentują się nie najlepiej. Ostatnia z tutejszych świątyń to otaczany głęboką czcią mandir Bhimsena, poświęcony patronowi kupców, a zdobiony złotem i srebrem. Po wyjściu z placu Durbar wkracza się w labirynt wąskich uliczek, pełnych interesujących zabytków. Patan słynie z dwupoziomowych   klasztorów. Naj­słynniejszym spośród tych pierwszych jest Kwa Bahal, Zło­ta Świątynia, kilka minut drogi na północ od placu Durbar. Legenda wiąże jej powstanie z XII-wieczną królową. Ten hojnie dotowany klasztor jest dużym, prostokątnym budyn­kiem z trzema dachami i fasadą bogato zdobioną wytłaczany­mi w miedzi, pozłacanymi rzeźbami. Przy wejściu czuwa pa­ra lwów. Wewnątrz znajduje się wiele wizerunków bóstw, w tym kilka zabytkowych, odlanych z brązu. Niewielki złoco­ny fryz opasujący fasadę przedstawia życie Buddy. Wykona­nie metalowych ozdób i złoceń, a także przepych dekoracji w głównym sanktuarium świadczą o wielkim kunszcie rze­mieślników. Drewniane schody na piętro prowadzą do zdobio­nej freskami kaplicy buddystów tybetańskich. Tylko kilka minut drogi dzieli świątynię Kumbeśwary od północnej stupy Aśoki, schowanej w zaciszu zamkniętego dziedzińca, najciekawszej z czterech stup Patanu. Z jej półkolistej czaszy tajemniczo spoglądają namalowane oczy. Najciekawsza z nich zbudowaną z cegły Dźagat Narajan, oplatają terakotowe wąże. Wąska uliczka wychodząca z placu Durbar wiedzie na południowy wschód, do ar­cydzieła architektury Świątyni Tysiąca Buddów, czyli Mahabuddha. Wzdłuż drogi ciągną się sklepy z bibelotami, z których słynie Patan - metalowe posążki j Buddy, bóstwa hinduskie i rozmaite mityczne bestie. Dalej na południe kolejny klasztor, Uku Bahal, zwraca uwagę złoconymi da­chami i rzeźbami zwierząt. Rzeźbione drewniane belki widoczne na tylnej ścianie dziedzińca pochodzą z XIII w. Jest to najstarsza budowla w Patanie, wzmianko­wana w dokumentach pisanych już w 1117 r. To koniec zwiedzania Nepalu, rano wyjeżdżamy na lotnisko i lecimy

  • Pałac Królewski w Katmandu
  • Kolejka Nepalczyków do zwiedzania Pałacu - 50 rupi,  a my 500
  • Rzeka Bagmati i kremacja zwłok
  • Rzeka Bagmati -  szukanie pamiątek po zmarłych
  • Patan -  południe
  • Patan -  południe
  • Wejście obok lwów - przez złotą bramę Pałacu Królewskiego do Mani Keshar Chowk
  • Podpory dachu pagody Hari Shankar pięknie malowane i rzeźbione
  • Wierzchowiec boga Wisznu - człowiek ptak Garuda kleczący z lewej i świątynie