Największa atrakcja Bhutanu Gniazdo Tygrysa. Za świątynią Kjiczu droga prowadzi w głąb doliny i pięć kilometrów dalej, tym razem z prawej strony, pojawia się kompleks świątyń Taktsang (2950 m) – Gniazdo Tygrysa. W kwietniu 1998 roku zostały one zniszczone przez pożar, ale rząd polecił je odbudować, a ich poświęcenie miało miejsce w marcu 2005 roku. Zobaczymy tu kilka budynków przyczepionych do czarnej skały zawieszonych nad doliną na wysokości 800 metrów. Z daleka nie widać drogi prowadzącej do kompleksu świątyń określanych mianem Taktsang Pelphung, co robi jeszcze większe wrażenie. Taktsang to niezwykle ważne miejsce pielgrzymek, które odwiedzają wierni z całego himalajskiego świata. I choć znajdziemy tu trzynaście świętych miejsc, to jednak większość ludzi wybiera jeden z nich -Taktsang Pelphung, gdyż tutaj medytował Guru Rinpocze. Taktsang oznacza „Gniazdo Tygrysa", a nazwa ta jest związana z pewną historią. Legenda mówi, że w VIII wieku Guru Rinpocze przybył w cudowny sposób do Taktsangu - przyleciał od strony Khenpajong (w regionie Kurto) na grzbiecie tygrysicy. Według bhutańskiej tradycji owa tygrysica to postać, którą przybrała na tę okazję jedna z żon Mistrza. Guru Rinpocze medytował przez trzy miesiące w grocie w Taktsangu i nawrócił dolinę Paro na buddyzm. Podczas pobytu w Taktsangu, objawiając się w swej gniewnej postaci zwanej Dordże Drolo i dzięki cyklom religijnym kagje, podporządkował sobie osiem kategorii złych duchów. Następnie Guru Rinpocze wrócił do Tybetu i udzielał swym uczniom nauk z cyklu praktyk kagje, a zwłaszcza Langczenowi Pelkjiemu Sengje, który z kolei w 853 roku przybył do Taktsangu, by oddać się medytacjom w miejscach, które odwiedził jego mistrz. Nadał grocie swoje imię; odtąd jej nazwa brzmi „grota Pelkjiego". Potem udał się do Nepalu, gdzie zmarł. Dzięki bóstwu Dordże Legpa jego ciało zostało w cudowny sposób przeniesione do Taktsangu i obecnie spoczywa w czortenie (odrestaurowanym w latach 1982-1983, a później w 2004 roku) znajdującym się w pomieszczeniu z lewej strony nad schodami wejściowymi. Pierwsze sanktuarium w Taktsang Pelphug zostało zbudowane prawdopodobnie w XIV wieku. Do Tybetu przybył lama ze szkoły ningmapa z linii kathogpa - Sonam Gjeltsen i wzniósł tutaj świątynię. Malowidła, lekko jeszcze dostrzegalne na skale nad głównym budynkiem, to prawdopodobnie pozostałość po tym nieistniejącym już dzisiaj sanktuarium. Aż do XVII wieku Taktsang pozostawał pod władzą łamów kathogpa, ale w 1645 roku miejsce to zostało ofiarowane Szabdrungowi Ngałangowi Namgjelowi, kiedy przybył tu ze swym mistrzem ze szkoły ningmapa Rinzingiem Njingpo. Szabdrung wyraził pragnienie, by wznieść tu nową budowlę, ale wówczas był zajęty budową Paro Dzongu i dlatego nie zrealizował swego życzenia przed śmiercią. Dopiero czwarty świecki władca Tenzin Rabgje spełnił marzenie Szabdrunga i w 1692 roku kazał skonstruować budynki, które stały do 1998 roku. Budowla była odrestaurowana w latach 1861-1885 pod rządami Szeldrupa Ozera, trzydziestego czwartego dżekhenpo. Przed pożarem większe remonty przeprowadzono w latach 1982-1983, potem w 1992 roku. W kompleksie tym mieściły się trzy duże świątynie, po prawej stronic schodów wejściowych. W najbardziej oddalonej świątyni była grota, w której medytowali Guru Rinpocze i Langczen Pelkji Sengje. By do niej dotrzeć, należało zejść kilka stopni w dół. Widok od strony świątyni rozciągający się na całą dolinę Paro przyprawia o zawrót głowy. W kwietniu 1998 roku Taktsang spłonął. Zniszczone zostały budynki, malowidła i część rzeźb, ale rząd zachował archiwalne dokumenty. Ta katastrofa wywołała wiele emocji, i to nie tylko w Bhutanie, lecz daleko poza jego granicami. Rząd i mieszkańcy kraju wspólnymi siłami odbudowali Taktsang. Pomieszczenie z lewej strony wejścia głównego kryje czorten, w którym znajdują się prochy Langczena Pelkjiego Sengje, jednego z uczniów Guru Rinpocze. Najważniejszym miejscem w Taktsangu jest grota, zamknięta bramą z kutej miedzi. Zwykli ludzie mogą tam wejść tylko raz w roku, w piątym miesiącu bhutańskiego kalendarza. W prawym przedsionku stoi wielka gliniana rzeźba Guru Dordże Drolo, a ściany są ozdobione malowidłami przedstawiającymi różne cykle nauk przypisywane Guru Rinpocze. Nad tym budynkiem znajduje się inna cudowna świątynia, której główna rzeźba pokazuje „przemawiającego spontanicznie Guru Rinpocze". Sanktuarium to jest bogato ozdobione motywami przedstawiającymi cykle nauczania przypisywane Guru Rinpocze oraz innymi historycznymi religijnymi dygnitarzami. Jednym z najczęściej odwiedzanych obiektów jest nowa świątynia Amilabhy - Buddy Drugiego Życia. W jej wnętrzu znajdziemy ogromne posągi Amitabhy, Guru Dordże Droto i Guru Rinpocze. Ścieżka wiedzie najpierw przez łąkę, a tuż za nią rozpoczyna się wspinaczka przez las, gdzie królują dęby i rododendrony. Tym sposobem docieramy do pierwszego etapu podejścia, w miejsce pierwszej grupy flag modlitewnych. Stąd w prawo stumetrowa ścieżka prowadzi do drewnianej chatki - to gospoda. Widok roztaczający się z tego miejsca jest niezwykły i wynagradza cały wysiłek, jaki włożyliśmy, by tu wejść (jedna godzina). Warto zwrócić uwagę na znajdujący się obok teren, gdzie odbywają się turnieje łucznictwa. Po krótkim odpoczynku i wypiciu odświeżającej herbaty ruszamy dalej. Droga jest równie stroma, a las przybiera teraz upiorny wygląd - niektóre drzewa są dotknięte chorobami, a mech hiszpański pokrywa płaty gałęzi. Przejdziemy skrajem pola poniżej domu i jest to jedyny płaski odcinek trasy, niestety bardzo krótki. W końcu docieramy do drugiej grupy flag modlitewnych. Teraz znajdujemy się powyżej głównego kompleksu Taktsang. Spoglądamy nań z góry, a widok robi wielkie wrażenie. Aby zejść, podążamy wzdłuż ściany urwiska i na długości kilkudziesięciu metrów trasa może wzbudzać wiele emocji, chociaż jest doskonale wytyczona i nie ma tu mowy o wspinaczce. Trochę dalej droga robi się szersza, ale ciągle prowadzi w dół aż do mostu, który łączy ze sobą dwie grupy skał. Mała chatka zaczepiona w skalnej rozpadlinie służy za miejsce medytacji. Tuż obok płynie święty strumyk, który powstał w cudowny sposób, kiedy Jesze Cogjel, jedna z żon Guru Rinpocze, rzuciła różańcem o skałę. Miejsce to znajduje się cały czas w cieniu, dlatego zawsze tu jest wilgotno. Stąd długie schody wzdłuż skalnej ściany prowadza ostatnim stromym podejściem do bramy wejściowej kompleksu Taktsang Pelphug, który spłonął. Powyżej Taktsang Pelphug znajdują się trzy inne kompleksy Taktsang. Ogjen Tremo zbudowany w 1408 roku i odbudowany po pożarze w 1958; Taktsang Ozergang wzniesiony w 1646 roku; wreszcie Taktsang Zandopelri, który powstał w 1853 roku. Są to również niezwykle czczone miejsca, gdzie przybywają rzesze pielgrzymów, choć dostęp do nich jest niezmiernie trudny.