Podróż Miasta Maghrebu - Casablanca



Casablanca - nazwa magiczna, przywolująca przed oczy obrazy znane ze slynnego filmu Michaela Curtiza z Humphreyem Bogartem i Ingrid Bergman i wspaniałą muzyką Maxa Steinera. Problem w tym, że takiej Casablanki już nie ma. Przeminęło z wiatrem? Raczej z Francuzami, którzy wynieśli się stąd w 1956 roku, gdy Maroko odzyskało niepodległość. Gdy jeździłem do Casablanki praktycznie co rok w latach 80-tych, próżno było szukać legendarnej, znanej z filmu "Rick's Café Americain". Taki lokal też był hollywoodzką fikcją. W prawdziwej Casablance powstał on dopiero kilka lat temu. A jednak Casablanca, lub jak kto woli Dar-el-Beida, bo taka jest arabska nazwa miasta, to miejsce ze wszech miar godne polecenia turyście odwiedzającemu Maroko. Miasto jest największą aglomeracją w kraju. Liczy ponad 3 mln mieszkańców. Mimo to, ma urokliwe zakątki, takie jak tętniąca życiem, pełna warsztatów rzemieślniczych i małych sklepików medyna, eleganckie aleje zbudowane jeszcze przez Francuzów, takie jak choćby Avenue de l' Armee Royale, piękny ciągnący się wzdłuż piaszczystych plaż Boulevard Corniche, wielki meczet z XVIII wieku, czy nowy potężny meczet Hassana II, zbudowany w latach 90-tych XX wieku, który jest trzecim co do wielkości meczetem świata. Miasto ma również ładne skwery i parki, w których można odpocząć od ulicznego zgiełku i nacieszyć oczy zielenią drzew i barwami kwiatów (polecam zwłaszcza Park Ligi Arabskiej, w pobliżu nieczynnej już, niestety, dawnej katedry Sacré-Cœur) oraz masę przytulnych, kameralnych kafejek, jakby żywcem przeniesionych z dawnej metropolii.

Okolice dzisiejszej Casablanki zostały zasiedlone przez Berberów około VII wieku. W roku 744 utworzyli oni tu niewielkie królestwo Anfa, które w 1068 roku zostalo podbite przez Almorawidów. W XIV wieku Anfa stała się ważnym portem, dającym między innymi schronienie piratom, co doprowadziło do jej zniszczenia przez Portugalczyków w 1468 roku. W roku 1515 zbudowali oni na ruinach Anfy port, który nazwali "Casa Branca" (tzn. "bialy dom").  W XVI wieku Casablankę opanowali Hiszpanie, a po ich 60-letnim panowaniu miasto powróciło w 1640 roku pod władzę korony portugalskiej. Większość europejskich kolonistów opuściło Casablankę po katastrofalnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło miasto w 1755 roku. Po tym kataklizmie miasto zostało odbudowane przez sułtana Muhammada ben Abdallaha (1756-1790). Została wówczas mu nadana arabska nazwa ad-Dār al-Bayḍāʼ, będąca dosłownym tłumaczeniem nazwy portugalskiej. W XIX wieku nastąpił wzrost liczby ludności, gdyż przez tutejszy port przechodziły coraz większe dostawy wełny dla notującego boom angielskiego przemysłu tekstylnego. Jednakże, do przybycia Francuzów liczba ludności nie przekraczała 12.000. W 1907 roku - faktycznie, a w 1910 roku - formalnie, Casablanca dostała się pod panowanie francuskie. Pierwsze dwie dekady przyniosły znaczny wzrost ludności (do ponad 110.000). Osadnictwo i kolonizacja sprawiły, że do wybuchu II wojny światowej Europejczycy stanowili niemal połowę ludności Casablanki. W latach wojny Casablanca była ważnym portem strategicznym i miejscem lokalizacji dużej bazy amerykańskiego lotnictwa, operującego na europejskim teatrze działań. W styczniu 1943 roku Casablanca była miejscem ważnej konferencji Aliantów, w której uczestniczyli Winston Churchill, Franklin Delano Roosevelt oraz politycy francuscy generałowie Charles de Gaulle i Henri Giraud. Na tej właśnie konferencji przyjęto formułę "bezwarunkowej kapitulacji", ktorej sprzymierzone mocarstwa domagały się od państw "Osi". Po odzyskaniu przez Maroko niepodległości w 1956 roku Casablanca pozostała gospodarczą stolicą kraju, choć polityczną stolicą pozostał nieodległy Rabat.

Ciekawostką jest, że w Casablance zamieszkuje po dziś dzień wspólnota Żydow sefardyjskich, licząca kilka tysięcy osób, a w mieście działa kilka synagog. W Casablance działają również kościoły chrześcijańskie, a większość z ok. 20.000 marokańskich katolików mieszka właśnie w tym mieście.

Ostatni raz miałem okazję odwiedzić Casablankę przed dwoma laty. Wizyta była jednak bardzo krótka (kilka godzin), zdążyłem jedynie obejrzeć z zewnątrz monumentalny meczet Hassana II.

  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Mohammedia (المحمدية)
  • Mohammedia (المحمدية)
  • Casablanca (الدار البيضاء)
  • Mohammedia (المحمدية)
  • Casablanca (الدار البيضاء)