O Wiśle rozpisywać się nie będę, bo ją wszyscy znają (przynajmniej ze szkoły). Nie za szeroka, nie za wąska, ma most i jedyną na całej swej długości zaporę, która nie wiedzieć czemu jeszcze się trzyma (wbrew logice), ale czeka cierpliwie na wybudowanie kolejnej (i całe szczęście, że się trzyma). Dzięki niej mamy na Wiśle wielkie sztuczne jezioro, na którego dnie jest tyle syfu, że to kolejny argument dla dbania o jej bezpieczeństwo.