Podróż Podróż na Bliski Wschód - Zamek Krzyżowców



2008-07-31

Potężny legendarny Crac des Chevaliers wita nas... burzą. Przyzwyczaajeni już do 30-stopniowych upałów nie byliśmy na to przygotowani i troche marzniemy ubrani jedynie w t-shirty. Na szczęście szybko o tym zapominamy, bo wrażenie jakie spowodowal u nas zamek, nie pozwoliło przejmować się jakimiś drobnostkami. Burza szybko skończyła się, jednak zamek tonął w chmurze, przez co nie mogliśmy podziwiać calej jego potęgi z oddalenia.

 

Zamek został malowniczo wzniesiony na szczycie 650-metrowego uskoku.  Podróżujący przez tereny Bliskiego Wschodu T.E. Lawrence nazwał go najpiękniejszym zamkiem na świecie i zapewne miał w tym sporo racji. Pierwszy zamek na tym miejscu wzniesiono w 1031 dla emira Aleppo, jednak obecny pochodzi z XII w. i jest dziełem Krzyżówców. Mimo wielu prób, twierdza nie została nigdy zdobyta. W 1271, po wcześniejszym upadku Jerozolimy, Krzyżowcy sami poddali zamek oblegającemu arabskiemu wodzowi Bajbarsowi. Jego wcześniejsze próby militarnego podboju nie powiodły się, pomimo przeważającej siły nad nieliczną, bo 200-osobową broniącą go załogą. Zapasy żywności starczyłyby na 5 lat takiej wegetacji, ale twierdza stała by się jedynie więzieniem, więc w zamian za gwarancje bezpieczeństwa, Krzyżowcy wycofali się. 

 

Wstęp 300 funtów.

  • Crac des Chevaliers
  • Crac des Chevaliers
  • Crac des Chevaliers