W sobotę rano wyruszamy do Tula, starożytnego miasta Tolteków. Wyjazd z wiekiego miasta w okreslonym kierunku jest często bardziej zawiły niż wjazd, zwłaszcza do centrum, które się jako tako zna. Uważam to za duży sukces, ze pomylilismy sie tylko raz ale szybko to zauważylismy i od razu udało się błąd naprawić. Wielopasmowe aleje, ktore nagle rozjeżdżaja sie bez uprzedzenia w różne strony z drogowskazami nie do końca logicznie ustawionymi i napisanymi zawsze byly naszą zmorą w całym kraju, a co dopiero w takim molochu jak 20-milionowa stolica Meksyku!!! Ale udało się! Robimy jeszcze krótki przystanek w Tepotitztlan, gdzie jest stary i zabytkowy kosciół i jedziemy dalej.

Znalezienie wjazdu do ruin też nie przyszło nam łatwo, ale jako, ze życzliwych ludzi nie brakowało, to w końcu wjechalismy na własciwą drogę. Przez około 300 lat Tula byla stolicą państwa Tolteków i w okresie swojego najwiekszęgo rozkwitu liczyla około 30 tysięcy mieszkańców. Oprócz piramid, wielkiego boiska do mezoamerykanskiej gry w piłkę i resztek okazalach niegdys palacow, na co wskazywalyby dziesiatki kolumn, miasto dzis najbardziej znane jest z wielkich posągów wojowników stojących dumnie na szczycie jednej z piramid. Gdy miasto upadło na przełomie XII i XIII wieku, zaczęły je przejmować inne okoliczne ludy, aż wreszcie zawładnęli Tulą Aztekowie, którzy wywieźli najcenniejsze elementy sztuki do Tenochtitlan, swojej stolicy. Dzis Tula jest rzadko odwiedzana przez turystow spoza Meksyku, gdyż ci wolą udać się do o wiele sławniejszych ruin Teotihuacan leżących bardziej na wschód... Ale skoro tam bylismy 8 lat temu, to tym razem naszym obowiązkiem było zobaczenie Tuli.

 

  • Tula
  • Tula
  • Tula
  • Tula
  • Tula
  • Tula
  • Tula
  • Tula, stolica Toltekow