Podróż Ekspresowa Andaluzja - Dzień 6 (b) - Jerez de la Frontera



2009-09-03

Dlaczego? Bo stąd właśnie pochodzi sherry, a szczególnie najbardziej znana marka tego trunku - Tio Pepe.

Dlaczego nie? Nie ma plaży. 

Co do zobaczenia na miejscu? Alcazar, Katedra barokowa na miejscu XIII wiecznego kościoła na miejscu meczetu, trochę kościołów, trochę palacios, łaźnie arabskie i pokazy flamenco - ogólnie wszystko na swoim miejscu i jak najbardziej andaluzyjskie. Nie za dużo, nie za mało.

Czego nie znajdziesz o Jerez w przewodniku? Serdecznie polecam zacząć zwiedzanie miasta od Alcazaru, gdzie poza tradycyjnymi łaźniami arabskimi, meczetem i ogrodem, można udać się na wieżę, gdzie na camera obscura zostaną nam objaśnione najciekawsze punkty miasta i okolic (także po angielsku). Rad udziela pan naprawdę kochający swoje miasto :)

Prawdziwy przebój: Bodegi! A w szczególności największa z nich - Gonzalez Byass ze swoim Tio Pepe. Można wejść do środka, pozwiedzać bodegę i pokosztować jej zbiorów. Oprowadzanie odbywa się w kilku językach.

  • Dworzec
  • El Minotauro
  • Plaza del Arenal
  • Alcazar
  • Alcazar
  • Wejście do Bodegi
  • Meczet w Alcazar
  • Banos Arabes w Alcazar
  • Alcazar
  • Katedra z góry
  • Bodega Gonzalez Byass
  • Bodega Gonzalez Byass
  • Bodega Gonzalez Byass
  • Stary Ratusz
  • Iglesia de San Dionisio