2008-07-21

Liczylismy na web check-in, ale niestety w hotelu nie mogliśmy wydrukować karty pokładowej, wskutek czego na lotnisku mieliśmy normalną odprawę. Kazano nam zważy bagaż podręczny a następnie sprawdzano czy trolej mieści się ustalonych gabarytach. Ale nie udało im się nas złapać i nic nie dopłacaliśmy :-). Samolot (podobine jak w drugą stronę) był pełny. Do tego jeszcze ceny w barku i sklepie wolnocłowym były (przy ówczesnym kursie funta) całkiem przystępne. Nic więc nie zapowiadało rychłego końca lotów bmibaby do Polski ...

Ponieważ arnold.layne upomniał sie o Budgie, załączam link do ich przeboju z lat80-tych, gdy grali bardziej popowo ;-). 

  • Cardiff B737-300 bmibaby na lotnisku
  • Cardiff Tiny na B737 bmibaby