Kuchnia czarnogórska bardzo mi odpowiada. Jest w niej dużo dań mięsnych, głównie w postaci „steaków” które tak naprawdę są wariacjami na temat nadziewanego kotleta. Również miłośnicy owoców morza nie będą zawiedzieni. Doskonała jest szynka z Njeguši – wędzona i aromatyczna, podobna do parmeńskiej. Z tego samego regionu pochodzi też „njeguški sir” – jest to owczy ser, który w trakcie dojrzewania jest moczony w lokalnej oliwie. Z dobrych rzeczy mogę jeszcze polecić wina Vranac oraz piwo Nikšićko. Nie smakowały mi natomiast lokalne słodycze, które w smaku przypominają nasze bajaderki mimo że mają różne fikuśne kształty i kolory.
Podróż Czarnogóra wiosną - Kuchnia
2009-04-25