Podróż W poszukiwaniu siebie, czyli wielka wyprawa smoka - Jednak piechota



2009-04-21

Trzeba znać siebie. Znam siebie i w sumie dałbym rade na rowerze, ale kto wie co przyniesie przyszłość? Postanowiłem jak najlepiej wykorzystać te dwa miesiące, więc podróż będzie na stopa. Może w ostatniej chwili złapię jakiegoś TIRa do Maroka zamiast ganiać po Bałkanach i Alpach ^_^.

Teraz czas wykonać minimum planowania - nie wiem czy namierzyć miejsca w które będę celował i postaram się dokopać do jakiś fajnych eventów, czy wyszukać w sieci super eventy i pod to zaplanować kolejność odwiedzania miejscówek.

Potem duuuużo godzin spędzonych przy CSie.

W międzyczasie zbieranie kasy, albo ograniczenie wydawania... chociaż i tak kilkaset zeta będę musiał wydać. Chociaz na głupią kurtkę, bo moja ulega spontanicznemu recyclingowi :] Mam na oku też nowe szkiełko Nikona, ale jeśli to będę musiał namierzyć kogoś kto mi kredycik podżyruje... eh... 50 mm f/1.4G AF-S...

A potem sesja i w drogę :D