Przejście graniczne La Quaica - Villazón, kilka godzin jazdy malowniczą trasą od Salty. Jedynym mankamentem jest duża różnica wysokości z ok 1800m znaleźliśmy się na ponad 3500m, do tego zmęczenie i słońce, więc tutaj choroba wysokościowa dała o sobie pierwsze znaki. Dalej droga była tylko gorsza, ponad 12h jazdy po drodze która przez większą część roku nie istnieje. Jazda do Uyuni, z przesiadką w Tupizie, była koszmarna, do tego choroba wysokościowa. W Uyuni wysiadłem półżywy. Ale było warto...