Podróż notoryczna narzeczona, czyli wschodnie rubieże - a w stańczykach sine chmury gnają



2009-08-14

coś te olbrzymy straciły humor i napędziły nam burzowych chmur. wrażenie ogromne - jak smukłe kontrukcje wiaduktów. ciemno, sino, groźnie, burzowo. i światło - takie zaskakujące.

a w końcu - zupełnie niezaskakujący deszcz, który uwięził nas na górze. fascynujące przeżycie ;)

 

ps. kto mi wytłumaczy, dlaczego te mosty kolejowe nazywane są czasem AKWEduktami?

  • posępne
  • w polu kukurydzy
  • droga do lasu
  • podwójny most kolejowy
  • przed burzą. TUŻ przed burzą
  • przed burzą. TUŻ przed burzą
  • latarnia??
  • a to właśnie kukurydza i ja