Rano słonecznie.Jedziemy górską drogą w kierunku drogi nr 9. Po drodze mijamy stada owiec , które często śpią sobie beztrosko na asfalcie. Znowu przelotnie pada.Dojeżdżamy do autostrady E6. Na nocleg postanowiliśmy zatrzymać się w Moss. Znajdujemy jedyny tu camping, a za rozbicie namiotu płacimy aż 200 NOK.Dostajemy chipa który umożliwia nam korzystanie z łazienki i wyjeżdżanie samochodem przez bramkę. Pogoda jest upalna. O 1 w nocy budzi nas nawałnica. Namiot wytrzymuje ,ale spływająca ze zbocza woda wlewa nam się trochę do środka zamkiem od wyjścia...
Podróż Samochodem za koło podbiegunowe - Powrót
2009-09-01