Miasteczko portowe, z tego miejsca wyplynelismy na rybki..
Cala wycieczka rozpoczela sie od zabrania nas z naszego hotelu w Playa Blanca - przyjechal po nas autokar, po drodze zabieralismy ludzi z innych miejsc, z innych hoteli :) kiedy mielismy juz wszystkich, ruszylismy do Puerto Calero... Na miejscu, przewodnik zaprowadzil nas do portu (kilka kroków.. podjechalismy autobusem tak blisko jak to bylo mozliwe) wyjasnil nam, co i jak, a mianowicie, co bedziemy robic, z kim poplyniemy (prezentacja calej zalogi), jak dlugo potrwa cala wycieczka, gdzie spotkamy sie po powrocie z lodzi.. wszelkiego rodzaju organizacyjne sprawy.. O ile dobrze pamietam wyplynelismy okolo 10, po pieknym dniu, wypelnionym wrazeniami i oczywiscie jedzonkiem ( zaloga starala sie zeby wypasc jak najlepiej ) , jak równiez zdjeciami, lowieniem ryb (tych jadalnych i tych nie koniecznie do jedzenia ) , do portu wrócilismy okolo 16.