Podróż BOSTON - W poszukiwaniu wiosny...



No i udalo sie temu panu wyciagnac mnie na przechadzke choc bylo zimno i opieralam sie dzielnie...obiecano jednak, ze wiosne znajde.

Inni, spotkani po drodze tez gleboko marzyli o wiosennej atmosferze: letnie szorty u wlasciciela psa wskazywaly na pewna doze desperacji, zwlaszcza przy lezacych gorach sniegu i  lyzwiazach na Zabim Stawie (Frog Pond)...

 

Nagle...oczom nie wierze: czy to krokusy niesmialo wygladaja spod drzewa? A na drzewie radosnie spiewajace ptaki..jakby wiosna juz tu byla. 

Snuje sie uroczymi uliczkami: bratki, zonkile na parapetach i slonce odbijajace sie w zlotej kopule parlamentu...

  • USA, Boston, marzec 2009..wiosna?
  • USA, Boston, marzec 2009..snieg?
  • USA, Boston, marzec 2009
  • USA, Boston, marzec 2009..wiosna?
  • USA, Boston, marzec 2009..paki na drzewach?
  • USA, Boston, marzec 2009..krokusy?
  • USA, Boston, marzec 2009..wiosenna desperacja?
  • USA, Boston, marzec 2009
  • USA, Boston, marzec 2009