Do Czerniowców dotarlismy bez problemów. Bez problemów też, co jest ewenementem na Ukrainie udało nam sie kupić bilety do Lwowa. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy pani w okienku sprzedała nam bilety mamy na miejsca sypialne, przecież do Lwowa mieliśmy tylko ok. 200 km. Okazało się, że 200 km pociag pokonuje w niemal 10 godzin :-) ze średnią szybkością 25 km/h :-)))) wyjechaliśmy ok. 23:00, we Lwowie bylismy o 9:00 rano następnego dnia. Miejsca sypialne się przydału :-)
Same Czerniowce to piękne miasto, miejsce na styku kultur, prawdziwy kulturowy tygiel. Na każdym kroku widać ślady polskie, ukraińskie, rumuńskie, żydowskie...