Jesteśmy w Batumi. Przestało lać. Bez trudu znajdujemy hotel na przyzwoitym europejskim poziomie za rozsądną cenę. Obiekt jest nowy, jesteśmy jednymi z pierwszych gości. Poprzednie dwie noce spędziliśmy w podróży, więc nareszcie się porządnie wyśpimy. Zanim jednak pójdziemy spać, wybierzemy się na kolację a przy okazji rozejrzymy sie po mieście. Kolacja nas rozczarowuje. Kelner serwuje nam upieczonego gołębia u wmawia nam, że to kurczak tylko mało wypasiony. Rezygnijemy. Samo Batumi to małe miasto z dużum portem. Co się rzuca w oczy to piekne dziewczyny. Niestety niedostępne, bo muzułmanki :-( Batumi wszakże to stolica aitonomucznej republiki Adżarii, wchodzącej w skład państwa gruzińskiego.