Idziemy w kierunku Wall Street. Najpierw dostrzegamy potężnego byka. Jest cały czas oblegany przez turystów. Każdy chce sobie przy nim zrobić zdjęcie. Słyszymy śpiewną mowę naszych wschodnich sąsiadów i widzimy, jak dwie małe dziewczynki lądują na potężnym łbie byka. Byk został poskromiony.
Dalej gmach Giełdy Nowojorskiej (NYSE). I pomysleć, że zaczęło się od platana. Na schodach Federall Hall obok pomnika Georga Washinghtona stoją reporterzy uzbrojeni w sprzęt fotograficzny na statywach, gotowi do strzału spustem migawki.
Nie zdajemy sobie sprawy, że następnego dnia, w poniedziałek 15 września, Bank Lehman Brothers, 4 co do wielkości bank inwestycyjny ogłosi upadłość i co później z tego wyniknie.
Przez szparę między Giełdą a wieżowcami widzimy Kościół Świętej Trójcy. Wchodzimy do niego. Obok kościoła, najstarszy i jedyny na Manhattanie cmentarz.