W sumie od tamtego czasu niewiele się zmieniło. W ramach biletu wstępu można bez ograniczeń korzystać z busików i promów. Nie ma także żadnego limitu czasu. Nasza wędrówka trwała ok. 6 godzin. Nie ulega wątpliwości, że pełen wigoru dwuletni kajtek trochę się tam nudzi (ciągle za rękę - niefajnie, ale samego raczej nie można puścić), za to miłośnicy przyrody i krajobrazu mają tam używanie.