Też niezłe, kilka razy tam polowałem na golasy, ale się nie udało. Wziąłem więc małżonkę na spacer po plaży. Nawet kilka bursztynów znalazłem, ale małe sprzedać się nie da, leżą na regale i kurz zbierają. Miasteczko ładne, jak ktoś lubi kicz, nawet bardzo. No i z piosenki znam, to lubię nawet. Pływałem tam łódką, ale droga jak cholera. Ze dwie stówy za całość poszło. Dobrze, że mam gest. Jak masz węża w kieszeni, to nad Bałtyk nie ma co jechać, lepiej n Mazury
