Kolejnym punktem naszej podróży było San Gimignano.
To urokliwe miasteczko przyciąga do siebie doskonale zachowanym średniowiecznym centrum z malowniczymi wieżami. Niegdyś ważny ośrodek handlu, a dziś malowniczy i romantyczny zaułek toskani.
Będąc w San Gimignano nie można, nie spróbować wyjątkowych i przepysznych lodów z tamtejchych Gelaterii :D
Zwiedzanie San Gimignano nie zajęło nam dużo czasu, ale z łezką w oku opuszczaliśmy to miejsce.
Tego samego dnia zawitaliśmy do Sieny, która nie wywarła na nas aż tak dużego wrażenia jak mijane po drodze małe miasteczka Toskanii.
Atrakcyjne wydały nam się Piazza del Campo, która łączy 3 dzielnice miasta oraz Duomo.
Późnym popołudniem ruszyliśmy w stronę morza Tyreńskiego.