Na zachód od Lagos rozpoczyna się dzikie i bardziej skaliste wybrzeże, którego kulminacja są bardzo wietrzne cyple Sagres i Cabo de Sao Vincente. W tym miejscu zbliżamy się do chłodniejszych wód Atlantyku, silnych prądów i mocnych fal.
Potężne klify w okolicach miejscowości Sagres (na zachodnim krańcu Algarve) zbudowane są z odpornych na wietrzenie skał i stromo opadają ku morzu. Oceaniczne fale wyżłobiły jednak w tych skałach groty i naniosły w zatoczki piasek, tworząc plaże. Klify o wysokości do 60 metrów, wysunięte w głąb Atlantyku budzą podziw.
Stojąc na klifach pod potężną twierdzą Fortaleza de Sagres - Henryka Żeglarza /tą od szkoły kartografów/ widać Przylądek św. Wincentego - Cabo de Sao Vincente. To niezwykle ważne w historii miejsce, swoiste sacrum dla starożytnych Rzymian (łac. Promontorium Sacrum).
Nikt nie miał prawa przebywać tam po zachodzie słońca - tylko bogowie. Dalej już były bezbrzeżne wody ... Zaś w średniowieczu wierzono, że to najdalej na zachód położony kraniec znanego Europejczykom świata. Czar prysną około XIV wieku. Nie pomylono się aż tak bardzo, ponieważ jest to najdalej wysunięty na południowy zachód koniec Europy. Dopiero pomiary satelitarne pozbawiły to miejsce tytułu najbardziej na zachód .. na rzecz klifów Cabo da Roca [38°46′51,82″N 9°30′02,00″W].
To też miejsce o ogromnym znaczeniu dla żeglugi, ponieważ przy przylądku św. Wincentego, przy stromych klifach, znajduje się jedna z najbardziej uczęszczanych dróg morskich. Przepływają tędy statki płynące z Morza Śródziemnego na zachodnie wybrzeże Europy oraz większość statków ze wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej. Przebiegający tuż obok równoleżnik 37ºN uznawany jest za granicę między chłodną i ciepłą strefą wód atlantyckich. Nie dziwi więc jedna z najsilniejszych latarni morskich Farol de São Vicente powstała na ruinach dawnego klasztoru franciszkańskiego. Choć już zakonnicy zapalali światła w wieży klasztoru. Zaś sama nazwa przylądka związana jest z historią męczennika – św. Wincentego z Saragossy, którego ciało pogrzebano w tym miejscu. Według jednej z legend przypłynęło łodzią strzeżoną przez kruki. Stoczono też kilka bitew morskich, nie wspominając napadów korsarzy.