Z początkiem roku przyszło mi do głowy, że może dobrze byłoby pojechać do Fatimy skoro akurat jest 100 - lecie objawień fatimskich. Myśl się pojawiła, ale bardziej jako "pobożne życzenie" niż realny plan. Została odłożona na bok. Ale tuż przed samym urlopem pojawiła się możliwość zakupu tanich biletów do portugalskiego Faro ... Hm... Przypadek?
Postanawiamy polecieć na urlop do Portugalii i tam wynająć samochód, aby zobaczyć jak najwięcej. Nie chcieliśmy ograniczyć się do jednego regionu. Odezwała się ta ciągła potrzeba bycia w drodze... W ten sposób wizyta w Fatimie stała się możliwa. Co może zachęcać do odwiedzenia portugalskiej Fatimy? Na pewni nie tłumy ludzi ani wszechobecny beton. Krajobraz też nie rzuci na kolana. Więc co takiego? Dla mnie to Sacrum, które doprowadziło do powstania Sanktuarium.
Centralnym miejscem Sanktuarium Fatimskiego jest tzw. Plac Modlitwy. Betonowy plac przed świątynią jest dwa razy większy od placu św. Piotra w Rzymie. Podczas nabożeństw mieści się tu nawet 500 tysięcy ludzi. I pomimo kolumnady - nie ma takiego uroku jak jego watykański odpowiednik. Wyjątek stanowi wieczorna procesja ze świecami.
Wśród badaczy analizujących fenomen Sanktuariów możemy się spotkać z dość istotnym stwierdzeniem, uznawanym za nieodłączną cechę każdego sanktuarium i jako to co je odróżnia od innego miejsca świętego: