Z perspektywy Łodzi plaże, czy w Trójmieście, czy na Helu są w zasadzie jednym punktem, jeśli nawet nie na mapie, to w rozumie, który znajduje atrakcje we wsypywaniu się piasku do butów, wskakiwaniu fal w te buty. Oczywiście nie ma takich przyjemności gdy się spokojnie na plaży leży, ale kto by tam leżał plackiem w jednym punkcie plaży skoro przejechał kilkaset kilometrów ze środka Polski nad Zatokę Gdańską … :-) …
Podróż Na plaży 2015... - Od Gdyni do końca Polski…
2015-11-29