Następny dzień w B.N. W sklepie w Lubatowie kupiłem śniadanie i w drogę na Cergową … ciężko. W Pustelni św. Jana z Dukli, chwila odpoczynku, woda ze źródła. W Chyrowej obok cerkwi miła pogawędka z rodziną … . Teraz do Kątów przez Grzywacką Górę. Może trochę deszczu … . W Kątach mam pokój, kuchnię i widoki. Robię zakupy na obiad i pełny relaks.
Trasa 26,70 km. Średnia 3,33 km/godz.