i ostatni wiatrak jaki zwiedziłyśmy tego dnia - w Krzywiniu.
Ten wiatrak ( nr 37) możemy nazwać szczęściarzem: jego właścicielem jest Urząd Miasta i Gminy w Krzywiniu. Obiekt, pochodzący z 1803 roku, doczekał sie odbudowy w latach 2009-2012 i prezentuje się naprawdę świetnie. W jego sąsiedztwie znajduje się mały amfiteatr więc pewnie jest też świadkiem wielu imprez kulturalnych.
I w tym momencie skończył się nasz czas jaki mogłyśmy poświęcić wiatrakom. Upał i daleka droga do Wrocławia sprawiły, że dalszą podróż szlakiem wielkopolskich wiatraków odbędzimy prawdopodobnie w sierpniu.