Podróż Wspomnienia z Barcelony - El Raval



„Kiedy dotarliśmy do granicy Ravela, mgła zabarwiona światłami tingel- tangli i szynków zalewała załuki. Zostawiliśmy za sobą przyjazny gwar Ramblas i zanurzyliśmy się w najpodlejszy rewir całego miasta. I turyści i mieszkańcy innych dzielnic omijali to miejsce z daleka. Z cuchnących bram i okien w fasadach popękanych jak sucha ziemia śledziły nas podejrzliwe spojrzenia. Dźwięki dobiegające z telewizorów i radioodbiorników unosiły się zwielokrotnionym echem nad kanionami nędzy, nie sięgając ponad dachy. Głos Ravala nigdy nie dociera do nieba”

„Marina” Carlos Ruiz Zafon

Ta dzielnica , to część Starego Miasta. Leży  ona tuż obok Rambli, pełnej turystów. To sieć wąskich uliczek, na których w większości mieszkają emigranci z krajów arabskich. W barach menu wypisane jest w języku arabskim. Kobiety chodzą ubrane w stroje typowe dla muzłumanek.

Wąskie uliczki El Raval można oglądać m.in. w filmie Woodey`ego Allena „Vicy Cristina Barcelona”.

Na deptaku Rambla de Raval stoi TŁUSTY KOT, bardzo sympatyczna istota:)) stworzona przez Fernanda Botera.

Przewodniki podają, że  w przeszłości dzielnica cieszyła się fatalną sławą z powodu powszechnej na jej terenie prostytucji i przestępczości.

Co do przestępczości, to na szczęści nie doświadczyłam kradzieży, ale nie wybrałam bym się na wieczorny spacer do tej dzielnicy.

Co do prostytucji, to wydaje mi się, że ta tradycja nie zaginęła tam całkowicie. Na jednym z placyków dojrzałam przedstawicielki, tego najstarszego zawodu świata.

 

  • Tłusty Kot przy ulicy Rambla de Raval
  • Tłusty Kot przy ulicy Rambla de Raval