Dwa tygodnie minęły. Wracaliśmy, każdy ze swoimi wspomnieniami. Cieszę się z tej wyprawy. Ta wyspa mnie pociągała. Zobaczyłam miejsca z pocztówek i one są pocztówkowe.
Cieszę się, że Rodzicom się podobało. Już szykują się na następną podróż, gdziekolwiek ją wymyślę.
Turcja z postojem na Kos? Maroko? Portugalia? Kanary? Nie wiem. Jeszcze nie wiem.
Zamknęliśmy się w 5000zł za rodzinę 3-osobową. Czyli wg planu.