Mieliśmy w planie tego dnia popłynąć na wyspę Proizd, ale rano pogoda była nienajlepsza i nic nie pływało. Postanowiliśmy wynająć samochód i pojechać dookoła wyspy. Dopiero ok 14:00 udało się wyruszyć w drogę. Wcześniej mieliśmy problemy z kartą kredytową i mocno padało. Naszym pierwszym celem była Lumbarda. Znaleźliśmy piaszczystą plażę, która była idealna dla dzieci bo bardzo długo trzeba było iść by zrobiło się głębiej (czyt. do pasa). Następnie pojeździliśmy po okolicy. Ciągle mijaliśmy uprawy winogron. Kolejnym punktem było miasto Korcula. Zaparkowaliśmy samochód na jakimś strzeżonym parkingu i poszliśmy obejrzeć starówkę. Fajne miejsce, ale na pewno nie należy do naszych ulubionych. Oczywiście robią wrażenie mury, brama Veliki Revelin, plac św. Marka z katedrą i urocze uliczki odchodzące od jednej głównej. Samo położenie starówki na wzgórzu na półwyspie jest malownicze. Wieczorem wróciliśmy do Vela Luki i udaliśmy się na kolację do konoby Bata - gorąco polecamy (pyszne jedzenie i niedrogie).
Podróż Bałkany 2012 - Dzień czternasty. Korczula
2012-09-03