Podróż Na tropie zorzy polarnej - Zorza Polarna



Po rozpakowaniu walizek, prysznicu i obiedzie, wyruszamy na pole za Campingiem, gdzie nie ma żadnych świateł, żeby upolować Zorzę. Około godziny 19 poddajemy się i wracamy do domku. Co 15 minut wysyłamy delegację na to pole, żeby sprawdziła, czy coś się zaczyna dziać. Mija kilka godzin i o 22 wydaje nam się, że coś wypatrzyliśmy, jednak bardziej przypomina to chmurę niż zieloną łunę, no ale na wszelki wypadek wołamy resztę ekipy i zaczyna się! Podekscytowani robimy zdjęcia, podziwiamy zorzę, jednak mamy takie wrażenie, że to nie jest to co oglądaliśmy na zdjęciach w sieci. Zdecydowanie lepiej wyglądają nawet nasze zdjęcia, względem tego co faktycznie działo się na niebie. Zadowoleni ale trochę zawiedzeni wracamy do campa.

Drugiego dnia rozmawiamy z właścicielem o Zorzy, który mówi, że rzeczywiście zorza była bardzo słaba, ale dzisiaj zapowiadana jest dużo większa. Dzień spędzamy na rozrywkach typu karty i środki rozgrzewające, wybieramy się też na spacer. Ten jednak nie trwa zbyt długo, bo pomimo ubioru na cebulę marzniemy niemiłosiernie.

Wieczorem około 19 zauważamy znowu małą chmurkę i postanawiamy wyjść na to pole za Campingiem. Po paru minutach zaczęło się, to po co tutaj przyjechaliśmy. Fantastyczny spektakl. Zorza dzisiaj ma wyraźniejszy kolor, większą powierzchnię, faluje tak jak się tego spodziewaliśmy, mieniąc się od zielonego koloru po fioletowy. Niestety tego falowania nie udało się nam zarejestrować aparatem. Za to zdjęcia są dużo lepsze.

Ostatniego dnia, również zapowiadana jest zorza, jednak ta po wczorajszej nie robi na nas żadnego wrażenia.

Podsumowując, każdemu polecam zobaczenie kiedyś tego zjawiska na własne oczy. Lapońskie przysłowie mówi, że "kto choć raz w życiu zobaczy zorzę, do końca swych dni będzie szczęśliwy". Nie wiem czy to się sprawdzi, ale na pewno czułem się szczęśliwy w danej chwili, podziwiając to zjawisko.

Koszty naszej podróży zamknęły się w 650 zł za 5 dniową wycieczkę.

www.podrozebezkonca.wordpress.com  

  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza
  • Zorza