Podróż Pół roku w podróży - Koniec podróży



Pociąg z Budapesztu do Katowic. Obok nas siada Polka  studiująca w Budapeszcie. Właśnie po zakończeniu studiów wraca do kraju. Jest z Białegostoku i mówi , że boi się tak przerażająco długiej drogi. Patrzymy na siebie i uśmiechamy się. Potem opowiadamy o naszej wycieczce.Dziewczyna ma trudności z uwierzeniem. Tak naprawde to i my również. Już za kilka godzin zakończy się nasza wyprawa - dla mnie najdłuższa i najpiękniejsza wycieczka w moim życiu. Wiele miejsc majaczy gdzieś głeboko w myślach. Nie jestem już pewna , czy aby faktycznie je widziałam, czy tylko o nich śniłam. Czy Jawa była na jawie? Nigdy nie sądziłam ,że będę w podróży tak długiej. Po tym doświadczeniu wszystkie moje wcześniejsze wyjazdy , z reguły nie dłuższe, niż standardowe 2 tygodnie wydają się wręcz trywialne. Tak długi czas pozwala na to, by miejsca nie tylko zobaczyc, lecz również ich doświadczyć. Nie trzeba się spieszyć. Również formuła planowania wyprawy na bieżąco, pod wplywem impulsu jest czymś, w czym można się wręcz bez pamięci zakochać. Wcześnie rano docieramy do domu. Nie poznaje do końca swojego miejsca. Czuje sie tu obco :)

Potworne zmęczenie ustepuje zrelaksowaniu.  Pozostało tysiące zdjęć i piękne wspomnienia. Marek jeszcze musi wrócic  do Australii. Po 2 tygodniowym pobycie w Polsce wylatuje i przez Moskwę i Hong Kong dociera do domu.

 Ja zostaję z marzeniami by móc kiedyś wrócić do każdego z miejsc, które los pozwolił mi zobaczyć i poznać.

Wszystkie zdjęcia w albumie  byly robione przeze mnie i Marka.  Również tekst jest naszą kooprodukcją :)



Jest to wstęp i ogólny skrót podróży. Wkrótce zaczniemy zamieszczać bardziej szczegółowe opisy poszczególnych etapów. Oczywiscie już zapraszam do ich przeglądania-)