Podróż Na granicy Podlasia...Nizina Południowopodlaska - Nad Bugiem...



Na tarasie, w Łazienkach Królewskich w Warszawie, są klasycystyczne rzeźby Ludwika Kaufmana z 1885 roku, symblizujące dwie polskie rzeki...Wisłę i właśnie Bug. Dlaczego akurat Bug...nie wiem. Jest to jednak z pewnością rzeka, która ma magiczną moc przyciągania do swoich brzegów. Miejscami, tak jak tu dzika, zarośnięta stała się ostoją wodnego ptactwa. Przez to jednak, że brzegi są mocno osłonięte, trudno było je dostrzec, choć gdzieś w głębi zauważyłam dzikie łabędzie. Koniec sierpnia to również czas odlotów ptaków, nie udało mi się jednak zobaczyć żadnego sejmiku. Ostatnie bociany, których jest tu mnóstwo widziano dwa dni przed moim przyjazdem. Szkoda. Myślałam, że zdążę. Wiedziałam, że brodzi tutaj czarny bocian, który stanowiłby znakomity fotograficzny kąsek...niestety, on też zniknął. Lubię tutaj iść przed siebie i chłonąć cudowne widoki, te prześliczne nadbużańskie pejzaże. Na tych bezludnych polderach w ciszy i samotności jestem najszczęśliwsza pod słońcem...

  • Bug
  • Zarośnięte brzegi
  • Zwężenie na Bugu
  • Za Bugiem Białoruś
  • Droga nad Bugiem
  • Droga przez poldery
  • Przestrzeń
  • Po deszczu
  • Na końcu drogi granica
  • Są pojedyńcze drzewa na polderach
  • Bezkres
  • Pustkowie
  • Jeszcze inna droga
  • Ostoja Nadbużańska
  • Granica państwa
  • Zachód słońca za lasem
  • Będzie burza
  • Deszczowo
  • Tylko stać i patrzeć
  • Pejzaż w paski
  • Ściernisko
  • Ruda ziemia