Podróż Białoruś, czyli jak zostać milionerem - W Grodnie



Natomiast samo Grodno trochę mnie rozczarowało, może ze względu na dżdżystą pogodę, a może przez zmęczenie długą jazdą autobusem z popsutymi amortyzatorami. Z dworca autobusowego dotarłem na główny plac zwany Sowieckim, przy którym stoi ratusz i kościół jezuitów oraz tzw. batorówka, gdzie ponoć zmarł Stefan Batory.

Dalej udałem się nad Niemen, mijając po prawej stronie teatr dramatyczny, a po lewej stojący czołg z lufą wycelowaną w inny kościół znajdujący się na górce. Z mostu podziwiałem widok na wzgórze zamkowe, u podnóża którego stały obskurne budynki, między innymi starego browaru. Na wzniesieniu znajduje się bury Stary Zamek i szary Nowy Zamek, w którym mieści się muzeum. W pobliżu zamków można zobaczyć charakterystyczną wieżę strażacką, a nieco dalej remontowaną obecnie starą synagogę. Nieopodal stoi także cerkiew prawosławna z gwiezdną kopułą.

Idąc drogą powrotną w kierunku dworca autobusowego, warto przejść się brukowaną ulicą Sowiecką, dochodząc do placu z pomnikiem Lenina oczywiście. Niedaleko stąd znajduje się pomnik i dom Elizy Orzeszkowej, autorki Nad Niemnem. Na przeciwko domu-muzeum Elizy Orzeszki, jak ją nazywają Białorusini, znajduje się mały park, dom owity zielonym bluszczem, a w pobliżu stoi duża różowo-biała cerkiew.

Przed wejściem do powrotnego autobusu do Mińska kupiłem sobie kwas, bułki i kiełbasę, która była tłusta i twarda, a na dodatek droga, bo kosztowała jakieś 45 zł za kilogram. Z racji, że drogę już poznałem, byłem zmęczony i robiło się już późno większość trasy przedrzemałem. Gdy dotarłem po pierwszej w nocy do hostelu wszyscy już spali. Rankiem okazało się, że dołączyła do nas młoda para z Rosji, z którą trochę pogawędziłem, ale musiałem szykować się do wyjazdu, więc dałem im kilka wskazówek co i gdzie warto zobaczyć i wyruszyłem na lotnisko.

Na terminalu lotniczym i w samolocie było mnóstwo kibiców rosyjskiej drużyny zmierzających do Warszawy na mecz Sbornej z Polską. Trudno mi było poznać czy to Białorusini czy Rosjanie. Słyszałem jak się umawiali, że jadą obić mordy Polakom, co mnie trochę zirytowało, ale nie chciałem wszczynać awantur, więc jakoś to przełknąłem. Wieczorem byłem już w domu i udało mi się obejrzeć mecz. Padł remis, ale na ulicach były rozróby i aresztowano ponad 200 kiboli, Polaków i Rosjan. Kilka dni później okazało się, że obie drużyny odpadły z turnieju, mimo że były faworytami, jakby za karę za te chuligańskie wybryki. Wot taka ironia, a może sprawiedliwość losu.

W domu dałem córce resztę rubli z portfela. Ucieszyła się, gdy zobaczyła banknot na 5 tysięcy, twierdząc, że po raz pierwszy w życiu ma taką kwotę w ręce. Gdy jednak sprawdziła ile to jest warte na złotówki, mina jej zrzedła. Właśnie zbiera pieniądze na jakąś japońską lalkę, która w przeliczeniu jest warta 400 złotych. Ma już prawie całość. Ona też mogłaby być dzięki takiej kwocie milionerem, przynajmniej na Białorusi.

  • Bialorus grodno
  • Bialorus grodno  2
  • Bialorus grodno  3
  • Bialorus grodno  4
  • Bialorus grodno  5
  • Bialorus grodno  6
  • Bialorus grodno  7
  • Bialorus grodno  10
  • Bialorus grodno  11
  • Bialorus grodno  12
  • Bialorus grodno  14
  • Bialorus grodno  15
  • Bialorus grodno  16
  • Bialorus grodno  17
  • Bialorus grodno  18