Na koniec kilka słów o miejscowej ludności. Podróżując po krajach arabskich spotyka się często ludzi nachalnych, na siłę starających się nam coś sprzedać, oczekujących na bakszysz. Takich zachowań nie ma w Maroku. Marokańczycy to ludzie dumni i posiadający swoją godność. Mimo, że w wielu miejscach spotyka się biedę i wyciągnięte w geście prośby ręce - podczas całej mojej dwutygodniowej obecności w tym kraju nie doświadczyłem nachalności. Wręcz przeciwnie - spotkał mnie uśmiech i radość, doświadczyłem przychylności i bez obaw o natarczywość sprzedawców spacerowałem po medinach i sukach we wszystkich zwiedzanych miejscach. Nawet na osławionym placu Jemma el Fna w Marakeszu. To właśnie ci ludzie pozwalają mi zachęcić Was wszystkich do odwiedzin Maroka - pakujcie się i zwiedzajcie. Poznajcie tych samych Marokańczyków co ja, a z pewnością wrócicie zadowoleni.
Podróż 3300 km Maroka - 24. Marokańczycy
2012-03-11