Hotel bardzo ładny, niedaleko stacji metra a naprzeciwko cukiernia i piekarnia. Zapach francuskiego ciasta i bagietek będzie nam stale towarzyszył. Cudownie :) No to zgodnie z planami zmierzamy na Wieżę Eiffla. My z mężem windą a dzieciaki z buta :) Może znajdziemy chwilę beż ich nadzoru ?? Okazało się, że one były przed nami. Młodość okazała się lepsza od windy.
Z góry widoki zapierające dech w piersiach. Chociaż to był styczeń, trochę zieleni się znalazło. Śniegu nie było w ogóle, temperatura około + 10, żyć nie umierać.