Podróż Karlskrona. Weekendowy rejs po spokój - Kolorowe dzielnice



Aby przyjrzeć się z bliska takim uroczym, szwedzkim dzielnicom wybieramy się na wyspę Saltö oraz połączoną z nią Dragsö. Przede wszystkim dla takich właśnie uroczych osiedli, uliczek i kolorowych domków chciałam odwiedzić Karlskronę.

Na Saltö - podobnie jak na wiele innych wysp składających się na miasto - prowadzi niewielki most. Zanim jednak na niego wejdziemy odbijamy w osiedle znajdujące się po lewej stronie zwane Björkholmen. Dawniej była to wioska zamieszkana przez stoczniowców i marynarzy. Miejsce wpisane zostało na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Wzdłuż kilku uliczek stoją zaskakująco małe, kolorowe, drewniane domki.
Ulice noszą nazwy typów statków lub nazwiska szwedzkich admirałów i dowódców floty. Björkholmen ominęły pożary i akcje wyburzania starej zabudowy, dlatego zachowała się tutaj część budynków z XVIII i XIX w. Parterowe domki są tak niewielkie, że aż trudno uwierzyć, że mieszkały w nich kiedyś całe rodziny. Na niektórych domach przy oknach wiszą lusterka, pozwalające zobaczyć, kto puka do drzwi zanim otworzymy. W wielu pozbawionych firanek oknach (nie tylko w tej dzielnicy) stoją modele żaglowców, zaś wieczorem zapalane są lampki. To pozostałość starej tradycji, która nakazywała mieszkańcom zapalanie w oknach świateł, aby pomóc żeglarzom bezpiecznie dotrzeć do portu.

Kolorowe domy Björkholmen muszą sprawiać jeszcze większe wrażenie latem, gdy w ogródkach kwitną kwiaty, a słońce uwydatnia barwy budynków. Jednak nawet w pochmurny, jesienny dzień dzielnica sprawia sielankowe wrażenie - panuje tutaj absolutny spokój, nie ma ogrodzeń, krat w oknach. Wydawać by się mogło, że wystarczy pociągnąć klamkę drewnianych drzwi, aby wejść do środka. O tym, że ktoś tam mieszka świadczą stojące przy jezdni samochody - z przewagą marek Volvo oraz Saab i oczywiście rowery. Mimo, że dzielnica ta uchodzi za najdroższą w mieście, to jednak wygląd osiedla świadczy raczej o tym, że Szwedzi nie obnoszą się ze swoim bogactwem i żyją w skromnych warunkach.

Z Björkholmen ruszamy dalej na Saltö. Przechodząc przez most mijamy Saltö torg i kierujemy się na wyspę Dragsö, na której znajduje się kemping, kąpielisko, minigolf oraz kolejne urocze osiedla. Domy są już sporo większe, niektóre z tarasami i dużymi oknami. Na końcu wyspy znajduje się dzielnica Brandaholm z jednakowymi, niewielkimi domkami pomalowanymi są na bordowo. Uroku dodają szwedzkie flagi powiewające przed wejściem.

Po powrocie na główną wyspę Trossö idziemy ścieżką zdrowia na północ, a następnie drogą Osterleden kierujemy się na punkt widokowy Bryggarberget (Wzgórze Browarników) nad starym, XVIII-wiecznym, dawnym browarem. Ze wzgórza roztacza się widok na archipelag Karlskrony. Na szczycie znajduje się popularna restauracja Uttiken, a nieopodal jest kilka ścieżek skrytych pośród drzew. Jesienna, pochmurna aura nie sprzyja fotografowaniu panoram i morza, ale sprawia, że okoliczna roślinność porastająca tutejsze skałki ma piękne barwy.
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Targ na wyspie Saltö w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Kolorowe domy dzielnicy Björkholmen w Karlskronie
  • Ścieżka leśna nieopodal punktu widokowego Bryggarberget
  • Widok z wyspy Stakholmen na dzielnicę Brändaholm
  • Panorama Karlskrony z punktu widokowego Bryggarberget