Do Sighisoary dojechaliśmy wieczorem, szybko udało nam się znaleźć nocleg i postanowilismy się jeszcze wybrać na stare miasto. Doszliśmy jedynie do wieży zegarowej kiedy zaczął padać deszcz. Stare Miasto bardzo ładne, chociaż byliśmy zaskoczeni, że wokół nie było żywego ducha tylko my sami. Wieczorem miasto sprawiła więc takie trochę mroczne wrażenie.