NIewątpliwie Piza ma swój urok, jest miastem, które trzeba zobaczyć. Ale czy po tej wizycie będę chciała tu wrócić - raczej nie .... Droga z parkingu do Placu Cudów, wszystkie okoliczne uliczki, a także każde wolne miejsce wokół wspaniałych budowli zajmują stagany. Na pamiątkę można więc kupić miniaturkę krzywej wieży, krzywe kubki, krzywe butelki z alkoholem, koszylki oczywiście z wieżą, a także fartuszki kuchenne i bieliznę ... Do tego te tłumy turystów... część z nich łamiąc zakazy, zasłoniając widok innym muszą koniecznie swój pobyt upamiętnić "pchając" krzywą wieżę, "kopiąc" wieżę, "podpierając" wieżę – przyglądając się z boku tym wygibasom mam wrażenie że odbywają się tu jakieś zbiorowe ćwiczenia.
Na szczęście w innych miejscach ludzi mniej i można bez problemu podziwiać budynki okalające Plac Kawalerów, spacerować brzegiem Arno czy zajrzeć do do kościoła Santa Maria della Spina.