Embonas to mała wieś, w której w końcu udało nam się znaleźć skrzynkę na listy, żeby wysłać pocztówki, z których kupieniem wcześniej mieliśmy problem :) Embonas słynie w tutejszych winnic i wyrobu wina. Na degustacjach, które są za darmo, można spróbować win oraz souma, mocnej wódki winogronowej.
Przez tą wioskę tylko przejeżdżaliśmy, znajduje sie tam kilka sklepików i karczm. Cała wioska leży u podnóży bardzo rozległego masywu, góry najwyższej na Rodos. Szczyt Ataviros ma 1215 m.n.p.m i nazwalismy go "piekielną górą". Powód był taki, że jeżdżąc naszym skuterkiem wokół tej okolicy, ta góra ciągle nas prześladowała... to przez kręte ścieżki wokół niej... gdyby była prosta droga u podnóży, objechałoby się ją szybko, ale tymi zakrętaskami wrażenie jest takie, że ciągle jeździ się w kółko i nie wiadomo jak odjechać od tej góry, bo ciągle jest blisko. Jest też trochę przerażająca, co więcej niskie chmury wchodziły na jej szczyt, wyglądała bardzo tajemniczo :)