Aby poznać najważniejsze atrakcje Paryża najlepiej kupić 5-dniowy bilet Paris Visite za ok. 30 EU, czyli kartę na wszelkie przejazdy publicznymi środkami transportu (metro, bus, autobus, szybka kolej RER) oraz 2 dniową kartę Paris Museum Pass za 35 EU, dzięki której można odwiedzić (często bez stania w kolejkach) większość muzeów. Dzieci do 18 roku życia mają wstęp gratis.
Nam udało się w ciągu dwóch dni zajrzeć do Luwru, zwiedzić Muzeum D'Orsay, Centrum Pompidou, Hotel Invalides z grobowcem Napoleona, Katedrę Notre Dam, Łuk Triumfalny i Panteon. Wszędzie wchodziliśmy bez stania w kolejkach. Niestety do wejścia na wieżę Notre Dam podchodziliśmy dwa razy, ale perspektywa stania 2-3 godziny w spiekocie w rządku ludzi nas zniechęciła do tego pomysłu. Za to mogliśmy uczestniczyć w niedzielnej mszy w Katedrze, jednym okiem podziwiając wspaniałe rozety.
W Luwrze jak przypuszczaliśmy trafiliśmy na dziki tłum oblegający Monalizę eksponowaną za szybą. W Muzeum D'Orsay podziwialiśmy dzieła ekspresjonistów, a w Centrum Pompidoudość intrygującą wystawę sztuki awangardowej.
Warto też wejść po schodach na szczyt Łuku Triumfalnego, skąd akurat nam udało się zachwycać widokiem zachodzącego słońca nad Paryżem.
W Panteonie, oprócz grobowców sławnych Francuzów jest też polski akcent, gdyż leży tam także Maria Curie-Skłodowska, oczywiście uważana tam za Francuzkę. Niedaleko Panteonu znajdują się bydynki słynnej Sorbony.
Bardzo dobrym miejscem do odpoczynku podczas spaceru po Paryżu jest Park Luksemburski, w którym jest nie tylko okazały pałac, ale także zacienione ławki i połacie trawy, której co prawda według tabliczek nie można depta, ale wylegują się na niej całe tłumy ludzi. Wcześniej spacerując po Saint Michel schłodziliśmy sobie nogi w fontannie Świętego Anioła.
Wieczorem wybraliśmy się też do dzielnicy La Defense, by podziwiac "szklane domy", "palucha" i oczywiście Wielki Łuk.