Podróż Irlandia zielona - Limeryki proszę, taśmowo



2006-06-20
...Limerick! Ojczyzna frywolnej formy wierszowanej, zwanej limerykiem, ale też miasto, w którym znajdowały się (podówczas) największe zakłady Dell'a, gdzie pracowało wielu Polaków ;-) Niemniej naszym celem były raczej zabytki. Dotarliśmy jednak na tyle późno, że udało się nam tylko znaleźć hostel i zameldować w nim. Nie mieliśmy nawet siły na wieczorny wypad do pubu.