Podróż Maroko 2010 - transfer na południe 2/2



2010-09-29
Rano pierwszy wylot z Bergamo to własnie nasz lot. Bilet za 5 EUR i lądujemy w magicznym Marrakeszu. Dla mnie to powrót do miasta po 9 latach. Znajdujemy sobie przyjemny hotelik w centrum (ok 15 EUR za pokój 2 os) i lecimy na miasto. Zwiedzamy to i owo, raczymy sie sokiem z świeżo wyciśniętych pomarańczy, zajadamy się tym i tamtym, słońce przyjemnie grzeje. Afryka pełną gębą. Wieczorem obowiązkowo na  جامع الفنا, czyli Dżemaa el-fna. Muzyka, zapachy, bębny, henna, zaklinacze węży, sprzedawcy zębów, zupa ze ślimaków. Inny świat. Co prawda 9 lat temu czułem większą magię miejsca, ale nadal było niezwykle. 
  • podniebienia rozkosze
  • Morocco001
  • Morocco002