Wszytko co dobre szybko sie kończy....
Jeszcze wczesnie raniutko idziemy na samotne zwiedzanie Cusco, o poranku prawie nie ma ludzi na ulicach, pozamykane sklepiki, jeszcze ostatnie zdjęcia...
Z Cusco samolotem wracamy do Limy, jeszcze baaaardzo obfity obiad w restauracji na Costa Verde i czas wracać do domu.
Spodziewałam się ogromnej dłużyzny na lotnisku, ale nie było źle. Ponieważ zdarza się bardzo często wywóz narkotyków do Europy właśnie przez Amsterdam, wszyscy oczekujący w sporej kolejce na odprawę i bagaże byli obwąchiwani przez wytresowane w tym celu psy prowadzone na smyczy przez policjantów. Pan Marcin - Przewodnik już na samym poczatku naszej wycieczki uprzedzał nas, żeby broń Boże nie robić grzeczności i nie przewozić nikomu, kto poprosi, żadnych paczek, bo własnie w czekoladkach, ciasteczkach i in rzeczach mogą być ukryte narkotyki. za posiadanie , przemyt itd grozi od 8 do 25 lat więzienia , peruwiańskiego oczywiście.
Muszę to napisać ... Peru to cudowny kraj z niesamowitymi zabytkami, dawnymi wierzeniami, które przeplatają się z wiarą katolicką i Inkami.
Zdaję sobie sprawę , że niestety zobaczyłam niewielki wycinek tego kraju. Gdyby ktoś zaproponował mi powtórną wyprawę , byłabym spakowana w 5 minut. Może kiedyś tu wrócimy, Machu Picchu wciąż na nas czeka....
na koniec kilka praktycznych porad.
1. jedzenie - bardzo smaczne, nie obawiajcie się próbować lokalnych potraw, ceviche, zupa andyjska, kisiel z kukurydzy, mięsko z alpaki, pychotka
2. mają inny rodzaj kontaktów, mąż pozabierał jakieś adaptery i było dobrze
3. ubrania - pełen przekrój, od letnich ( Lima- Arequipa) do zimowych, snieg na Mirador de los Andos. kapelusz na głowę też się przyda, kurtka przeciwdeszczowa, buty super wygodne do chodzenia, kremy z filtrami od słońca
4. pieniądze- ze sobą zabraliśmy 600 $ na nasze wydatki i to nam wystarczyło + te dolary, które trzeba na polecenie biura podrózy zabrac na napiwki, przelot nad Nazca i in.
5. Nie szczepiliśmy sie dodatkowo.
no i czas kończyć, pozostają książki o Inkach , o dżungli peruwiańskiej , ponad 7 tys zdjęć, które zrobiliśmy i marzenia...........