Podróż Fiordy Norwegii - Trollstigen do Lillehammer



2011-02-02

Rano wyjazd. Mała zmiana planów mieliśmy jechać na nocleg do Andalsnes, ale przeliczyliśmy trasę i podjęliśmy decyzję, że jedziemy do Lillehammer na nocleg, odpuszczając Andalsnes i Alesud. Chodziło o to, żeby końcówka nie była z zarwaną nocą. Anulujemy rezerwację Andalsnes.

Jedziemy więc na drogę Trolli lub drabinę Trolli czyli Trollstigen. Pogoda jak w najgorszym horrorze, droga szkoda słów, lepiej obejrzeć na zdjęciach. Pijany drogowiec to mało. Tak szczerze, to bałam się strasznie, na górze nic nie było widać na 5m, wyłaniające się nagle wodospady, szaro, czarno, deszcz i zakręty. Nie mamy żadnego certyfikatu od Trolli, mieliśmy ich dość. Po zjechaniu z drogi i gór, zaczęło być trochę lepiej.

Droga Trolli za nami, jakieś zdjęcia zrobiliśmy, udało się znaleźć zatoczki postojowe gdzie można było cykać zdjęcia do woli, niestety światła nie było do woli.Dalej za Trollstigen, na trasie był odjazdowy wodospad, myślę że Vermafoss, (widać dużo aut na parkingu) zrobiony chyba za jakieś dotacje, genialny punkt widokowy, odlotowe tarasy, mostki, kawiarnia (przeszklona totalnie na wodospad) i … toaleta. Znajdździe ją. Myśmy pokładali się ze śmiechu i zdumienia. Projekt super nowoczesny, do tego stopnia, ze nie wiadomo gdzie są drzwi, jak się je otwiera, w które pomieszczenia wchodzi. Jak zaczęliśmy otwierać, to nie widomo w które wchodzić, zrobiło się jak w Sali luster multiroom. Nawet zdjęcia tego nie oddają. Obsługa już przyzwyczajona, bo pokazuje bez zniecierpliwienia. Zabawa fajna.  

Jazda do Lillehammer już w słońcu wśród tysiąca rowerzystów – jest rowerowy weekend w Norwegii. Peletony żółte, niebieskie, czerwone, białe jedziemy za nimi żółwim tempem, bo nikt ich nie wyprzedza i cieszymy się jak któryś peleton ma przerwę na picie i odpoczynek. W Lillehammer szukamy campingu jest ich trochę ale rowerzystów tez pełno. W końcu coś się udaje znaleźć, zostawiamy wszystko i idziemy na skocznię. Miasteczko fajne, drewniane domki, ulice biegną góra-dół jak na kolejce górskiej. Na skoczni jesteśmy późno, wyciąg zamknięty, idziemy pieszo na samą górę. Jest cudownie, patrzymy w dół i wyobrażamy sobie Adama na nartach. Powrót i super kolacja.

  • Geiranger fiord
  • Wodospad trollstigen
  • Trollstigen
  • Trollstigen1
  • Wodospad1
  • Wodospad
  • Peleton czerwony
  • Lillehammer skocznia
  • Lillehammer