Jak każdy, kto odwiedza wyspę chcieliśmy zobaczyc chatki kryte strzechą w kształcie litery A ładnie odmalowane, kolorowe, bajkowe. Jechaliśmy we mgle i zdjęcia są mgliste więc nie przesadzam z ich ilością.
Skończyło sie na deszczu i uciekaliśmy dalej wzdłuż wybrzeża do São Jorge ale upewniliśmy się, którędy jechac, ponieważ drogi chwilami nie są zbyt dobrze oznaczone. Starszy mężczyzna poprawiał mnie kilka razy kiedy próbowałam wymówic tą z pozoru prostą nazwę miasta.