Wyjazd do Berlina został zaprogramowany z miesięcznym wyprzedzeniem. Plener fotograficzny w stolicy Niemiec. Mimo tego ,że pogoda była w kratkę ,to pobyt był bardzo udany. Zrobiliśmy masę zdjęć, bo gdzie jak gdzie, to w tym miejscu tematów nie brakuje. . Po Berlinie przemieszczaliśmy się busikiem, który prowadził niezawodnie Tomek. Z parkowaniem ,też nie było problemu. Po prostu, mistrz kierownicy. Pierwszego dnia ,kiedy dojeżdżaliśmy do Berlina ,zaczęła padać mżawka. Gdy wylądowaliśmy w pobliżu Bramy Brandenburskiej , by fotografować „przbierańców”, zaczęło padać i to solidnie. Była okazja by pójść na kawę w CH „Saturn”. Wnętrze okazało się bardzo fotogeniczne, a stoisko ze sprzętem fotograficznym, wzbudziło wśród nas ,duże zainteresowanie. Przestało padać . Wybraliśmy się w okolice Reichstagu. Tu ,ciekawostką dla nas, byli żołnierze tutejszej armii. Później pojechaliśmy do naszego hoteliku, bo po podróży ,całodzienny spacer trochę nas zmęczył.
Podróż Trzy dni w Berlinie. - Dzień pierwszy.
- wróć do podróży
- « poprzednie
- następne »
-
mj1945
- tagi: berlin, ludzie, architektura, fontanna, rowery, tramwaje wodne, barka, zwierzęta
2010-10-19