Zmęczeni przedłużającą się zimą w pierwszy marcowy weekend wybraliśmy się do znanego nieodległego kurortu tj. do Świeradowa Zdroju. Jak to często bywa - założenia rozminęły się z rzeczywistością i z planów poznawania uzdrowiska zrealizowaliśmy tylko spacerki po okolicznych lasach. Zwłaszcza w okolicach naszego pensjonatu leżącego otoczonego od strony południowej grzbiety Gór Izerskich, zaś Od strony zachodniej szlak turystyczny prowadzący na szczyt zachęcał do zdobycia Stog Izerskiego. Zaś dopełnieniem tego był wypoczynek w solankowym jacuzzi z widokiem na góry.
Wiosny jednak jeszcze nie spotkaliśmy ....