Nie ma o czym mówic. Stąd wyruszam do Budapesztu. Po drodze chwytam tylko kilka miejsc ponieważ czuję się jakbym nie była daleko od domu.
Dworzec jest naprawde ładny tylko pani w kasie mnie nie rozumie, że chcę od razu bilet powrotny. Nieważne, zresztą ona miło się uśmiecha i wydaje mi resztę a ja zerkając na bilet też się uśmiecham i mówię po Polsku, trochę do siebie; ,,wiedziałam,,.
Vagany 6, stąd do Budapeszt Keleti.