Podróż Z ziemi włoskiej do Polski cz.3. - Peszt i Buda



M: Czar Budapesztu polega na tym, że idealnie łączy elegancję z nonszalancją. Niedomyty punkowiec snujący się secesyjnymi ulicami - oto natura Budapesztu.

Mimo, że w trakcie pobytu w tym mieście dopadła mnie choroba, mimo że nie dotarłam do wszystkich zaplanowanych zabytków, mimo że prawie spowodowałam pożar... wyjechałam z Budapesztu z uczuciem zachwytu i niedosytu.

Oto jaki jest Budapeszt.

W: Nie mam nic do dodania.

M: I tak ta historia się końcy, moi mili. Wsiadamy w pomarańczowy autobus, który połknie niewielką sumę pieniedzy, by za osiem godzin wypluć nas na dworcu w Krakowie. Trochę smutny to koniec, ale jak mawiają pisarze literatury fantasy:

Coś się kończy, coś się zaczyna.

 

 

 

  • Img 7243
  • Img 7148
  • Img 7149
  • Img 7163
  • Img 7174
  • Img 7184
  • Img 7185
  • Img 7188
  • Img 7194
  • Img 7220
  • Img 7225
  • Img 7232
  • Img 7235
  • Img 7236
  • Img 7239
  • Img 7240
  • Img 7242
  • Img 7243
  • Img 7246
  • Img 7249
  • Img 7250
  • Img 7255
  • Img 7259
  • Img 7275
  • Img 7307