Ferragudo to zdecydowanie mój numer jeden :))) tej wyprawy. Właściwie wioska rybacka, jakich wiele, jednak miała w sobie coś takiego, że tam mogłabym osiąść, zamieszkać... Mimo, że dostanie się tam z Praia Da Rocha zajęłoby mi 2 minuty wpław, niestety nie ma mostu ani żadnego bliskiego połączenia. Trzeba jechać najpierw do Portimao (my poszliśmy pieszo, bo tak najbardziej lubimy zwiedzać :) i w Portimao trzeba wsiąć w autobus miejski firmy Eva - tylko ta firma tam jeżdzi. Autobus mniej więcej co 40 minut, jednak warto. Jedzie przez metalowy most na drugą stronę rzeki i już jesteśmy w Ferragudo. Kierowaliśmy się w stronę latarni morskiej, wzdłuż ujścia rzeki. Miasteczko jest boskie, zauroczyło mnie kompletnie. Oddziela się starsza część od nowszej, z białymi willami, pięknymi balkonami i ogrodami. Idzie sie pod górkę, brukowanymi, wąskimi uliczkami... ucieszył nas brak turystów! :D Nareszcie... tylko czasem jakiś kot lub pies po drodze :) Wędrując tak, doszliśmy do kościółka, który znajduje się prawie przy samej rzece, jednak jest dość wysoko. Nie jest tak dobrze utrzymany, jak ten w Alvor niestety. Przydałby mu się remont i odnowa... na zewnątrz i w środku można zobaczyć bardzo stare, podniszczone już solidnie azulejos... oczywiście kościół był otwarty... dzwonnica co godzinę o pełnej godzinie wybija sygnał :) Idąc dalej, dochodzi się do niewielkiej plaży (niewielkiej w porównaniu do Praia Da Rocha)... nie jest to jednak plaża na otwartym oceanie, bo oddzielona falochronami, więc fale bardziej przypominają te na jeziorze... ja lubię morza szum, ptaków śpiew ... :) Po drodze mija się wysokie ogrodzenie zamku. Zamek jest prywatna posiadłością otoczoną jak już pisałam wysokim murem i kilkanastoma kamerami na ogrodzeniu. Podoba mi się to, że właściciele zadbali o to, by wszystko miało ręce i nogi, to znaczy dostosowali bramę i całą resztę do charakteru budowli :) Nawet nowoczesny domofon jest zasłonięty i wygląda... że tak powiem średniowiecznie :) I o to chodzi... nie psuje uroku :) Patrzac od strony wody, ma się wrazenie, ze ktoregos dnia podmyje ścianę zamku, bo jest on ewidentnie na plaży :) Z Ferragudo rozciąga się piękny widok na przystań jachtów, Portimao i Praia Da Rocha.